Thursday, April 19, 2007

Fairy Tale

Tak sie nad tym wszystkim gleboko zastanawiam, w sobote idziemy do Ksiedza na pierwsze nauki, a tu coraz wiecej watpliwosci sie pojawia, czy to jest naprawde to,,,czy ten slub jest na potrzebny...Zawsze marzylam o ksieciu z bajki i K wydaje mi sie nim byc ale czasem poprostu watpie czy ta bajka istnieje...mam pelno spraw na glowie teraz...slub dom. wydatki! o to najbardziej, za 1,5 tugodnia jedziemy do kraju a w sumie nie stac nas na to...ehhh...bywa i tak, ale damy rade. Zawsze dajemy...przynajmniej mam nadzieje...

Wednesday, April 18, 2007

Dzien za dniem

kolejny dzien i kolejna noc, jakos tak dziwnie dzis bylo. Spotkanie z Waynem o awans(dostalam B dostalam B!!!) no i jakos mnie to wyprulo z energii. Potem 1,5 z dziewczynami uczac sie nowego ukladu. Jakos to wszystko zakrecone bylo. Potem prasowanie i domowe sprawy, nudny dzien byl poprostu...misiek zaraz wroci z pracy wiec zobacze go znow. Cale to przygotowanie do slubu mnie wykancza, nie zrobilam nic zaproszen w tym tygodniu, ale moze sie rusze w weekend i co wiecej porobie, a moze jutro??zalezy jaka tez bedzie pogoda, zab mnie dzis boli caly dzien , nic innego nie robie tylko narzekam:((((( dzis be z obrazka:(

Tuesday, April 17, 2007

Slub w stylu "Fairy Tale"


tak sobie siedze i mysle o nadchodzacym slubie i olsnilo mnie ze to zdarza sie raz na cale zycie. Tylko raz, dlatego chce aby to byl bardzo wyjatkowy dzien..jak z bajki , wiec zdecydowalam sie na theme - Fairy Tale. Zamiast druchen bede miec male wrozki z koloworymi skrzydelkami...wszystko ma byb przepelnione magia i miloscia. Chce aby wszyscy pamietali nasz slub jako najbardziej magiczny ze wszystkich slubow na jakich kiedykolwiek byli...teraz tylko trzeba wszystko wprowadzic w zycie...moze sie to komus wydawac dziecinne ale to nasz slub i dlatego planuje go po mojej mysli(tak tak po mojej)ma byc jak w bajce...

Monday, April 16, 2007

Ucze sie i ucze


mam egzamin w piatek. Ucze sie i ucze. Niedziela zeszla na pisaniu raportow.ZAkuwania czas nadszedl. No i potem egzaminy. Narazie utknelam na pisaniu eseju o znaczeniu team worku.
Nie jest zle nie ma co narzekac. Zostalo jeszcze troche czasu a potem bedziemy oblewac dyplomik. Misiek tez ma warsztaty w nastepnym tygodniu wiec tez sie biedactwo uczy.Jeszcze dzis w pracy dali my nowego startera. wiec duzo nie zrobilam. zla jestem bo mam mase roboty a utknelam z nowa osoba. ehhh co tam. podekscytowania co do slubu mija...na dzis...:))

Saturday, April 14, 2007

Suknia Slubna


Oficjalnie sukia slubna zakupiona. Jest piekna, unikatowa i tylko moja. Z kolekcji od Maggie Sottero(www.maggiesottero.com) , dla tych co sie moda interesuja to wyjasniac nie musze. Prosto z catwalka. Pani z bridal shopu jeszcze jej w katalogu nie miala. Wyszywana krysztalkami od swarowskiego. Przepiekna, i szalenie droga. Ale skormnie licze na jej sprzedanie .:))) Jestem szalenie zadowolona. Suknia w zupelnie innym stylu niz by sie po mnie spodziewal. Skroma az do bolu...ale po jej zalozeniu wiedzialam ,ze to ta!!! Jeszcze teraz tylko milion papierow do wypalnienia i garnutur do kupienia, kwiaty do zamowienia, samochod do zalatwienia i to by bylo na tyle:))) yupi ja je!!!! slub do przodu pelna para!!!!

Thursday, April 12, 2007

Zaproszenia


Dzis siedze w domu z zapaleniem migdalkow. Nie poszlam do pracy, swietna wymowka aby zaczac robic zaproszenia. Ludzi na liscie ok 130 a ja mam 10 zaproszen i 16 dni na zrobienie 120 nastepnych!!! Popadam w panike i juz nie wiem co robic!!! jestesmy tak jakos niezorganizowani ,ze az strach. W sobote ide suknie slubne wubierac. Mam nadzieje, ze cos znajde, z tym ,ze nic mi sie nie podoba:((( Musze ponarzekac troch na Krzyska , ze sie slubem nie interesuje...no ale w sumie to lepiej ze mi sie nie wtraca! Ale ponarzekac musze dla zasady! Zmykam robic te zaproszenia bo sie skonczy na tym ze bede ludzi telefonicznie zapraszac.... trzymajcie kciuki


a no wlasnie kto to widzial taki okropny tort!!!